Staram się odtworzyć smaki naszej podróży. Takie jak smak śniadania w pewnej niezwykłej restauracji "Hell's Backbone Grill" w Boulder w Utah. Smak jabłkowo-cynamonowy.
Masło cynamonowe
miękkie masło
miód
cynamon
Wymieszałam masło z miodem i cynamonem- użyłam elektrycznej trzepaczki, aby też lekko masło ubić. Znalazłam nawet przepis w sieci, ale przyznam się szczerze, że robiłam 'na oko', co chwilę próbując (ilość miodu w podanym przepisie wydawała mi się zdecydowanie za duża). Przyjemnie roztapia się na gorącym toście, najlepiej pełnoziarnistym...
Apple butter, czyli mazidło jabłkowe
wg Simple Recipies
1,8 kg jabłek dobrych do gotowania
250 ml (1 cup) octu z cydru jabłkowego
500 ml (2 cups) wody
cukier (około kilograma - 4 cups)
sól
2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki ziela angielskiego
starta skórka i sok z jednej cytryny
Robiłam z połowy porcji. Nie miałam odpowiedniego octu, a że do sklepu nie chciało mi się iść, użyłam octu z białego wina (nie wiem, jaki to miało wpływ na smak, bo nie miałam próbki porównawczej). Jabłka pokroiłam w dużą kostkę, bez obierania i wybierania gniazd nasiennych. Wrzuciłam do garnka, dodałam wodę i ocet, zagotowałam. Gotowałam na małym ogniu, aż jabłka zmiękły (ok. 20 minut). Następnie przetarłam jabłka przez sito do miski, no i zaczęło się słodzenie. Przepis mówi o pół szklanki cukru na każdą szklankę przetartych jabłek. Wydawało mi się to zdecydowanie za dużo. Okazało się jednak, że mikstura jest baaardzo kwaśna. Nie wiem, czy to kwestia zamiany octu, czy jego ilości. Obstawiałabym jednak ilość i zmniejszyłabym ją powiedzmy o połowę. Nie po to przecież robi się samemu przetwory, żeby potem wrzucać w nie hurtowe ilości cukru... Koniec, końców - cukru dodałam sporo, jednak zdecydowanie mniej niż sugerował przepis (myślę, że nie bez znaczenia jest to, że autorka mieszka w Stanach, a ich umiłowanie do słodkiego jest moim zdaniem zbyt duże). Całość mieszałam, aż cukier się rozpuścił. Następnie dodałam szczyptę soli i resztę przypraw. Smażyłam na małym ogniu, aż całość zrobiła się gęsta i gładka. Wystudziłam i przełożyłam do słoików. Mnie mazidło smakowało na toście, moja Mama stwierdziła, że to świetny dodatek do mięsa i wsunęła cały słoik do pieczonego kurczaka... Jak, kto woli :)
11 comments:
Śniadanie wygląda smakowicie :) Ja też zawsze redukuję ilość cukru w amerykańskich przepisach, ich umiłowanie do przesady w tej kwestii jest prawie nieograniczone :)
ciesze sie, ze ktos pokazuje stany kulinarne, w ktorych nie figuruje MC, BK i Pizza Hut. A ja apple butter, ktore nazywam powidlami jablkowymi, robie bez octu, z duza iloscia przypraw korzennych. Potrzebuja duzo mniej cukru. A uzywam ich jako nadzienia do nalesnikow.
Nigdy nie jadlam masla cynamonowego, ale tak sobie mysle ze musi buc pyszne :)
Ja tez do tej pory robilam bez octu... Zakochalam sie w tym pierwszym zdjeicu :)
Pozdrawiam serdecznie!
No tak właśnie myślałam, że ten ocet można sobie darować :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Wspanialych podrozy, niezapomnianych spotkan, zdrowia i pogody ducha!
pozdrawiam swiatecznie :)
'Wpadam' tu dzis jeszcze na chwilke by zyczyc Ci pogodnych i radosnych Swiat, rodzinnych i magicznych.
Pozdrawiam serdecznie!
Anoushko, Beo, dziękuję! Wzruszona jestem :)
Wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich dotychczasowych marzeń i ciągle nowych, którę będą nakręcały do działania :)
Pozdrawiam serdecznie!
Przylazłam tutaj po przeczytaniu o tych kieliszkach w komentarzu u Liski. Urzekło mnie to, bo sama poszerzam swoją przestrzeń życiową przez uszczuplanie "musienia" i "posiadania czegoś".
A teraz przejrzałam tego tutaj trochę i jestem jeszcze bardziej zachwycona - obrazami smaku życia i samymi potrawami.
Jeszcze będę Cię nękać ;))
pozdr!
Zemfiroczko, będzie mi bardzo miło ;)
Pozdrawiam!
Masło cynamonowe - genialnie proste! Dzięki za inspirację :)
Post a Comment